Po 34 Rajdzie Kormoran

12 listopada 2010, kategoria: News, Wieści z oesów


Pomimo naszego pozytywnego nastawienia, świetnych tras i fajnej organizacji rajd nie był dla nas łaskawy. Mokra i błotna aura nie jest naszą ulubioną co zakończyło się wypadnięciem na 2 OS gdzie utknęliśmy na jakieś 5 minut. Z tego miejsca bardzo dziękujemy kibicom, którzy ofiarnie wyciągnęli nas na drogę i mogliśmy kontynuować jazdę. Pierwsza pętla była mocno przespana, a na drugiej jak już nam się zaczęło dobrze jechać, to na ostatnim odcinku kilka zakrętów przed metą straciliśmy koło – urwały się wszystkie szpilki. Tu również dziękujemy kibicom, którzy pomogli nam zepchnąć auto z drogi. Dziękujemy także dwóm zespołom za pomoc we wciągnięciu auta na lawetę.

Nasz pierwszy rajd małżeński nie był dla nas zbyt szczęśliwy, ale pozostajemy optymistami i wierzymy że teraz będzie już tylko lepiej :)

Comments are closed.